Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2020

Rozdział 9

- Jak się trzymasz Anika?- Zapytał boss, z troską w głosie co mnie naprawdę zaskoczyło , bo nie było zachowaniem typowym dla szefa. - O co ci chodzi szefie?- Odpowiedziałam pytaniem na pytanie. Siadając w jednym z foteli, już w swoim pokoju, do którego przeszłam niespiesznie z komórkowym telefonem. -Marek mi wszystko wyjaśnił. Wiem że znałaś trochę Wojtka. Morze nawet lubiłaś. O to pytam! - Rzekł boss .- To co zrobiłaś, to było konieczne. Postąpiłaś słusznie.- Kontynuował. Wiedziałam o tym i bez jego zapewnień. Choć miło było je usłyszeć. Milczałam. Co miałam powiedzieć? Pierwszy raz zabiłam kogoś ze swoich. Z Zakonników.  Potępionych- zabiłam setki, ale innego łowcę musiałam zabić po raz pierwszy. Jednak w życiu przeżyłam już gorsze rzeczy z którymi musiałam się pogodzić, i przejść do porządku dziennego. - Radzę sobie szefie.- Odparłam bez cienia wahania w głosie. Teraz to on milczał. Może nie wiedział co powiedzieć. To było nietypowe. Nie na darmo znajdował się na najwyższym sta...

Rozdział 8

Roman szedł w stronę pokoju kierownika hotelu, gdzie znajdował się telefon stacjonarny. Wiedziałam o tym bo sama pytałam o ten telefon na wypadek gdyby padła mi bateria w komórce, a musiałabym pilnie zadzwonić. Ukryłam się za futryną drzwi. Widziałam jak Roman podnosi słuchawkę stacjonarnego aparatu, i wybiera numer.  Nasłuchiwałam. -Szefie! Jeden z głowy. Sama go zabiła.- Powiedział bez wstępów Roman do kogoś po drugiej stronie. Zadrżałam zrozumiawszy że mówi o mnie. Usłyszałam własne łomoczące bicie serca.  "Z kim rozmawia?" - Zastanawiałam się Najpierw poczułam przerażenie, potem gniew. Czysty gniew. Furię. "Jak on mógł?!" Zadawałam sobie w głowie pytanie, na które  natychmiast sama odpowiedziałam. "Przecież to Roman!" Przestało mnie to nagle  dziwić. "Zdrajca! Sprzedawczyk!"- Przeklinałam niewiernego łowcę.  "Kogo nazywał szefem?! Naszego bossa, Dimitra?" - Setki pytań nie dawało mi spokoju. - Nie mam za wiele czasu.- kontynuował zd...